Z ostatniej chwili

Apel samorządowców dotyczący ustawy wiatrakowej

2023-03-10 11:45:52 informacje
img

Federacje samorządowe apelują o pozostawienie odległości 500 m w ustawie wiatrakowej i przekazanie decyzyjności gminom i społeczności lokalnej. 

Przedstawiciele kilkunastu stowarzyszeń samorządowych (w tym m.in. Związku Powiatów Polskich, Związku Miast Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP oraz Unii Metropolii Polskich) wystosowali do Rządu i Sejmu RP apel dotyczący zapisów w tzw. ustawie wiatrakowej, dotyczących minimalnej odległości wiatraków od zabudowań.  

W apelu czytamy m.in.:
Jako przedstawiciele lokalnych społeczności, które mają bezpośrednią styczność z inwestycjami wiatrowymi, mając pełną świadomość specyfiki tych instalacji – apelujemy o zachowanie w ustawie wiatrakowej odległości minimalnej 500 metrów, którą przywrócił Senat RP. (…)
Pierwotny projekt ustawy uwzględniający odległość minimalną 500 metrów był efektem długotrwałych prac i konsultacji ze stroną samorządową, która przekazywała projektodawcom uwagi, uwzględniając dobro lokalnych społeczności. Kwestia odległości od zabudowań była tutaj kluczowa. Bez niej projekt nie otrzymałby pozytywnej opinii strony samorządowców oraz  Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Zmiana odległości minimalnej na 700 metrów wywraca założenia całej regulacji i jest złamaniem uzgodnień ze stroną samorządową.
Uważamy, że zmiana minimalnej odległości z 500 na 700 metrów znacząco ograniczy potencjał energetyki wiatrowej na lądzie w nadchodzącej dekadzie, a jednocześnie zniweczy nakłady poniesione przez nas na obecnie obowiązujące miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego (MPZP). W Polsce obecnie jest około 500 gotowych MPZP pod elektrownie wiatrowe, na które samorządy przeznaczyły ponad 100 mln zł. Pierwsze inwestycje przygotowane w oparciu o te plany mogłyby powstać już w ciągu 3 lat. Jeśli Sejm, nie licząc się z opinią Senatu wróci do odległości 700 metrów, to tą jedną decyzją wyrzuci 84% tych planów do kosza. A samorządy zamiast rozwijać wiatraki tam, gdzie to już wcześniej było zaplanowane, będą zmuszone planować inwestycje na nowo, a to pochłonie kolejne lata i pieniądze. (…)
Zmieniając szeroko konsultowaną minimalną odległość 500 metrów, pozbawicie nas możliwości wykorzystania potencjału polskiego wiatru. Utrzymanie dystansu 700 metrów oznacza w praktyce zmianę tylko na papierze. To także znaczące ograniczenie dochodów w przyszłych budżetach samorządów gminnych. Przypominamy, że zapis o odległości minimalnej nie narzuca gminom konkretnej odległości, pozostawiając wybór samorządom i mieszkańcom. Wiatraki muszą znaleźć się w planie zagospodarowania przestrzennego, czyli dokumencie szeroko konsultowanym w każdej gminie.
To my, lokalni włodarze jesteśmy najbliżej obywateli i najlepiej znamy ich oczekiwania i nastroje społeczne wobec tego typu inwestycji. Dlatego nie rozumiemy, dlaczego władza z poziomu centralnego chce narzucać reguły, które odbierają nam możliwość decydowania o nas samych.
Zwracamy również uwagę, że przyjęcie ustawy w wersji pierwotnej, tj. szeroko wynegocjowanej przez wiele środowisk samorządowców i inwestorów ze stroną rządową, to także znacząca poprawa bezpieczeństwa energetycznego kraju, dalsze uniezależnianie się w wytwarzaniu energii elektrycznej od źródeł zewnętrznych, co stanowi o jej istotnym znaczeniu w gospodarce narodowej. Zmieniając minimalną odległość z 500 na 700 metrów, zniszczą Państwo kompromis wypracowywany przez niemal 3 lata.


Pełna treść apelu jest dostępna jest m.in. na stronie miasta.pl

Page generated in 0.0162 seconds.