Kryminalni z Myszkowa zatrzymali mężczyznę, którzy okradał sklepy samoobsługowe. Jego łupem padały drogie alkohole. Grozi do 5 lat więzienia - informuje myszkowska Policja.
We wrześniu policjanci z Wydziału Kryminalnego zostali powiadomieni o kradzieży alkoholu z dwóch placówek handlowych na terenie miasta. Łupem złodzieja padło wówczas 13 butelek z alkoholem, który wyceniono na 1300 zł. Kryminalni, którzy pracowali nad tą sprawą, wpadli na trop 24-latka z Dąbrowy Górniczej. Zapukali do jego mieszkania i zatrzymali go.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mu zarzut dokonania kradzieży, za co Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak się okazało, mężczyzna działał również w innych placówkach handlowych Myszkowa i sąsiednich miejscowości. Śledczy nie wykluczają dalszych zarzutów.
24-latek przyznał się do winy i wyjaśnił mundurowym, że skradziony towar sprzedawał przypadkowo napotkanym przechodniom, a „zarobione” w ten sposób pieniądze przeznaczał na życie.